poniedziałek

Księżycowe wędrówki

Podobno ludzie dzielą się na „poranne ptaszki” i „nocne marki”.
Ja zaliczam się do tej drugiej kategorii, bo noc jest moim sprzymierzeńcem i towarzyszką kreatywnych działań.
Lubię nocne "sam na sam" z komputerem, spotkania przy księżycu i rozmowy prowadzone szeptem, zakłócane jedynie nastrojową muzyką........ 
Niestety te nocne pogaduchy pozostają jedynie wspomnieniem, bo życie rodzinne zdominowało codzienność.
Staram się jednak „wyłowić” z zamieszania życia parę wolnych chwil, a takie znajduję jedynie nocą.  „Księżycowym wędrówkom” towarzyszy mój ulubieniec - kot, należący do grupy tych towarzyskich  i chętnych do pieszczot dachowców. Jego mruczenie uprzyjemnia moją codzienną, nocną pracę.

Dzisiaj, gdy zmrok zapadł, a w domu panowała cisza, przerywana tykaniem zegara....zabrałam się do pisania i poszukiwania inspiracji. Owocem moich działań jest Blog „Osobowości”, na którym i będę się  z Wami dzielić swoimi przemyśleniami i opowieściami o niezwykłych ludziach.
Bądźcie moimi gośćmi w „księżycowych wędrówkach”, bo noc taka piękna.......




 „Noc taka piękna!”

Noc taka piękna!... Z błękitów patrzy gwiazd plejada,
Fala gwarzy i błyska ponad tonią ciemną,
Las śpi we mgle i przez sen cichą baśń powiada...
Noc taka piękna!... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?...

Tam, w ogrodzie dwie lilie zakochane rosną,
Woń rozkoszna z kielichów pochylonych płynie...
Tam, za rzeką, dwa głosy nucą pieśń miłosną,
Tęskne echo po wodnej ściele się równinie...

Pieśń zamilkła... Cyt... Słyszę plusk płynącej łodzi...
Łódź przemknęła i znikła, w łódce - ludzi dwoje...
Od szpaleru woń lilij rzewna mię dochodzi...
Milczą brzegi, drżą gwiazdy, lśnią przejrzyste zdroje.

Fala błyska i gaśnie... Lekki wietrzyk wzdycha,
Las się budzi, szmer bieży w jego głąb tajemną...
Wietrzyk ustał, szum zamilkł... Noc tak jasna, cicha,
Noc tak błoga... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?!...

(B.Adamowicz)